
Producenci żywności zobowiązani są do umieszczenia szeregu informacji na etykietach produktów, które oferują. Wszelkie wytyczne na ten temat zawarte są na 46 stronach Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) Nr 1169/2011 z 25 października 2011 r. w sprawie przekazywania konsumentom informacji na temat żywności.
Biorąc do ręki jakikolwiek produkt spożywczy powinniśmy poznać:
- procentową ilość wszystkich składników z zaznaczeniem alergenów (jeśli istnieją)
- całościową masę składników wykorzystanych do stworzenia gotowego produktu
- datę minimalnej trwałości i specjalne warunki przechowywania (jeśli istnieją)
- informacje o wartości odżywczej i instrukcję użycia, jeśli jest taka potrzeba
Składy długie i krótkie
Konserwanty, barwniki, pigmenty, stabilizatory, wzmacniacze smaku, emulgatory, słodziki, zagęszczacze… im dłuższy skład tym bardziej nafaszerowany produkt przed Twoimi oczami. Wiele produktów, na przykład tych z grupy „light”, ma w swoich składach tajemnicze substancje często rozpoczynające się od litery E… Niektóre w teorii są nieszkodliwe, jednak zdecydowana ich większość ma negatywny wpływ na zdrowie.
A Ty czytasz etykiety?
Aby dokonać korzystnego dla zdrowia zakupu warto zaprzyjaźnić się z etykietą i wyrobić sobie nawyk weryfikowania naszych zakupów. Najistotniejszy jest oczywiście skład, który powinien przedstawiać wszystkie składniki produktu wraz z ich procentową zawartością. Jeśli nie znasz danego składnika, może to być coś sztucznego. Zasada jest raczej prosta – wszystko co brzmi dziwnie lub obco jest z grubsza szkodliwe. Warto zwrócić również uwagę na metody produkcji oraz datę zdatności – im dłuższa tym bardziej przetworzony produkt.
Wiele produktów wypycha się tanimi surowcami, podczas gdy wielkie napisy wyeksponowane na froncie etykiety zupełnie nie odzwierciedlają składu, a ponadto wprowadzają nieuważnego konsumenta w błąd. Odwróć opakowanie i zbadaj skład! Jeśli sól lub cukier są wymienione jako jedne z pierwszych produkt nie powinien Cię zainteresować. Cukier cukrowi nie równy i bardzo często ukrywa się jego obecność, wspominając zamiennie o: fruktozie, sacharozie, glukozie, melasie, czy syropach, których odmian jest wiele.
Moje podejście
Kocham czerpać z potęgi natury, jak również delektować się pysznym jedzeniem, dlatego poszukując najróżniejszych specyfików bacznie chłonę zawartość etykiety. Zależy mi na jakości spożywanych produktów i to samo proponuję Tobie – niepasteryzowane soki z najcenniejszych dla zdrowia roślin.
Podsumowując: im krótszy i prostszy skład tym zdrowiej i pewniej!
Bibliografia: